Nie chcemy być podglądani? Hakerzy chcą blokować prace nad automatycznym monitoringiem ulic i sieci. Licząc na sukces jak w walce z ACTA internauci organizują kolejne protesty. Tym razem przeciwko inteligentnemu systemowi monitoringu – donosi "Rzeczpospolita".
Ogólnoeuropejski projekt Indect w Polsce powstaje na polskich uczelniach. Prace koordynuje krakowska AGH a doradzają przy nim policjanci. System opierałby się na automatycznym rozpoznawaniu przez kamery zachowań, obrazów i dźwięków, które wskazywałyby na popełnianie przestępstw. Sprawca zostałby natychmiast zidentyfikowany, a informacja automatycznie przekazana służbom porządkowym – tłumaczy gazeta.
Najwięcej kontrowersji budzi właśnie automatyczne rozpoznawanie twarzy idących ulicą ludzi. Na 30 marca internauci zwołują się na protest "Wielki Brat patrzy". Informacje dystrybuowane na twitterze opatrzone są tagiem #FuckGovFriday.
Pojawiają się też zapowiedzi ataków na strony internetowe policji, "za karę" za prace nad systemem.
System przechodzi obecnie testy z użyciem aktorów, odgrywających różne sceny przemocy. Nie jest jasne, kiedy zostanie uruchomiony i zacznie obserwować ludzi na ulicach.
rp.pl