Pojawiły się przypuszczenia o przeciekach informacji dotyczących śledztwa w sprawie śmierci półrocznej Magdy z Sosnowca.
Zapoczątkowała je konferencja prasowej Prokuratury Okręgowej w Katowicach, która podała, że nadal bierze pod uwagę udział osób trzecich w tragedii, a przynajmniej zakłada możliwość pomocy w ukryciu zwłok dziecka. Poinformowano również o zabezpieczeniu komputerów oraz badaniu przewodów kominowych w mieszkaniu rodziców Madzi.
W krótkim okresie po konferencji w prasie pojawiły się dodatkowe szczegóły, między innymi „Gazeta Wyborcza” opublikowała informacje o tym, że z komputera rodziców Magdy sprawdzano ceny trumien dziecięcych, wysokość zasiłku pogrzebowego oraz objawy zatrucia tlenkiem węgla.
Prokurator generalny – Andrzej Seremet – zwrócił się do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach o udzielenie szczegółowych informacji na temat śledztwa w sprawie śmierci dziewczynki z Sosnowca oraz powiadamiania o tej sprawie mediów.
Prokuratura prowadząca postępowanie nie komentuje doniesień o celowości Madzi. Rodzice kategorycznie zaprzeczają jakoby mieli zamiar pozbawienia życia swojej córki, dementują też doniesienia o sprawdzaniu cen trumien i wysokości zasiłku pogrzebowego przed odnalezieniem ciała dziecka.
M.Rainka