Mieszkańcy osiedla 1 Maja i Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 twierdzą, że od dłuższego czasu muszą znosić uciążliwy hałas i zapach siarkowodoru wydobywający się kanalizacji.
Zarzuty te skierowane są wobec Zakładów Chemicznych Organika mieszczącego się przy ul. Ciasnej. Zakłady funkcjonują od ponad stu lat ( od 1903r. ), a obecnie produkuje się w nich chemię gospodarczą. Pierwsze niedogodności pojawiły się około 10 lat temu.
W listopadzie 2011r. skargi nasiliły się, ponieważ odór wydobywający się z sąsiadującego z Zakładem rowu, stał się jeszcze bardziej uciążliwy. Pracownicy Zakładów Wodociągów i Kanalizacji pobrali próbki ścieków, które po przebadaniu wykazały znaczne przekroczenie dopuszczalnych norm. Przedstawiciele Organiki tłumaczą się, że fetor i wyciek do rowu mógł być spowodowany nieoczyszczoną instalacją podoczyszczalni ścieków.
Straż Pożarna również kontrolowała Zakład i to dwa razy. Pierwsza kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości, ale podczas drugiej normy były wyraźnie przekroczone.
Według Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi za przekroczenie dopuszczalnych norm winę ponosi Organika oraz niekorzystne warunki atmosferyczne, które rozprzestrzeniają nieprzyjemny zapach. Jednak wspomina również o przestarzałej instalacji sanitarnej znajdującej się w ZSP nr 2, przez którą odór bez problemu się przedostaje.
Rozwiązanie kłopotliwej sytuacji na pewno nie nastąpi prędko i konieczna będzie dobra wola wszystkich ze stron, zarówno Zakładu, który musi naprawić i oczyścić całą instalację, jak i mieszkańców oraz szkołę, którzy muszą wziąć pod uwagę wszystkie aspekty, jakie powstaną po ewentualnym zamknięciu Organiki.
Ena