Dyskryminacja ojca dyrektora. Dziś ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk mówi, że jego rozgłośnia telewizyjna, TV Trwam, jest dyskryminowana, bo odmówiono jej miejsca na platformie cyfrowej – multipleksie.
To jest przyszłość polskiej telewizji – nadawanie naziemnej telewizji w formacie cyfrowym, a Polska ma już opóźnienia we wprowadzaniu tego systemu. Oficjalnym powodem odmowy Rydzykowi było brak dokumentów potwierdzających zdolność finansową telewizji do udziału w multipleksie. Tadeusz Rydzyk twierdzi, że to jest cenzura i dyskryminacja osób wierzących. Wtórują mu politycy opozycyjnej partii – Prawa i Sprawiedliwości, znani z popierania redemptorysty. Prawdą jest, że odkąd rządy objęła partia Tuska Rydzykowe imperium zmalało…
Czy na multipleksie potrzebna jest katolicka telewizja? Pewnie nie jestem odosobniony, ale powiem, że nie powinno być żadnych zastrzeżeń. W katolickim kraju katolicka telewizja jest potrzebna. Jednak prezes Krajowej Radiofonii i Telewizji (były szef Telewizji Polskiej) Jan Dworak twierdził, że przyczyną odmowy były wymogi ekonomiczne. Właściciel Telewizji Trwam, fundacja Lux Veritastis nie przedstawiła dowodów na to, że jest w stanie sfinansować uczestnictwo w multipleksie. Może to być prawda, ale przedstawicielka fundacji mówiła coś przeciwnego. Lidia Kochanowicz twierdzi również, że podmioty o gorszej niż TV Trwam możliwościach finansowych otrzymały taką koncesję. Niestety prawdą jest także, że odkąd nastał rząd Tuska imperium medialne ojca Rydzyka przestało się tak dobrze rozwijać jak za czasów jego poprzednika – Jarosława Kaczyńskiego. Rydzyk nigdy nie powiedział dobrego słowa o Tusku – ostatnio choćby w europarlamencie, mówiąc, że Polską rządzą nie-Polacy.
Nie od dziś wiadomo, że ojciec Rydzyk popierał partię braci Kaczyńskich, zwłaszcza po tym jak PiS połknął jedną z przystawek w postaci Ligi Polskich Rodzin. Wspierał słowem, czasem antenowym i w każdym innym możliwym sposobie. I Kaczyńscy się potem ładnie odwdzięczali. Kiedyś nawet dali im wyłączność na jakąś informacje, czym wywołali powszechne oburzenie w światku dziennikarskim. Kaczyński jako szef rządu często gościł w studiu radiowym czy telewizyjnym imperium medialnego Rydzyka, bywał także na spotkaniach Rodziny Radia Maryja w Częstochowie. To właśnie gazeta redemptorysty Nasz Dziennik najszerzej opisywała kulisy tragedii samolotu prezydenckiego, który rozbił się pod Smoleńskiem. Ta gazeta często jest jedyną tubą propagandową dla Prawa i Sprawiedliwości. Dziś Jarosław Kaczyński mówi, że imperium medialne zakonnika jest jedynym w którym obiektywnie pokazywane są informacje. Wszyscy inni są raczej odwrotnego zdania. W każdym razie za czasów rządów partii Kaczyńskiego Tadeusz Rydzyk i jego prywatna szkoła w Toruniu mieli dokonać odwiertów termalnych, żeby ogrzać szkołę i już – już mieli na to dostać ponad 27 milionów złotych dofinansowania. Ups, zmienił się rząd i co się stało? Znalazły się uchybienia formalne dla wniosku i pieniądze cofnięto. Czyżby zemsta Tuska i jego ekipy? Z pewnością to nie wyglądało najlepiej, choć chodziły pogłoski, że jeśli by się dokopano do właściwego źródła – byłoby to najdroższe ogrzewanie na świecie. Niedawno w Parlamencie Europejskim ojciec Rydzyk twierdził, że państwo polskie stosuje nieuczciwą nagonkę na niego. A w rządzie są – nie-Polacy. Zaproszenie dostał od współpracowników Kaczyńskiego z europarlamentu.
Tak, Platforma nie jest dobrze ustosunkowana do redemptorysty i często daje temu pokaz. Cóż, chyba nie można lubić wszystkich. Dodatkowo popierająca rządy Tuska telewizja – TVN uruchomiła na swojej platformie cyfrowej (telewizja Trwam nie ma koncesji na nadawanie naziemne, można ją oglądać tylko poprzez odbiornik cyfrowy telewizji satelitarnej, gdyby udało się uzyskać miejsce na multipleksie TV Trwam zdecydowanie zwiększyłoby swój zasięg) konkurencyjną telewizje TV Religia, z prowadzącym Szymonem Hołownią. Wtedy znaczna część operatorów telewizji kablowych (TV Trwam można także w ten sposób odbierać) zdecydowała się wyrzucić TV Trwam z ich oferty. W ich miejsce weszła TV Religia.
Niejasne wydaje się finansowanie całego przedsięwzięcia. Radio Maryja ze względu na koncesję – jako jedynego w Polsce – nadawcy społecznego nie płaci koncesji. Ale za to nie może mieć reklam. Jak więc się utrzymuje? Dotacje radiosłuchaczy? Telewizja ma mniej niż pół miliona odbiorców, ale znaczna część z nich musiała zapłacić za specjalny dekoder. Nasz Dziennik nie publikuje swoich wyników finansowych. Nie wiadomo ile zarabia szkoła w Toruniu. Skąd pochodziłyby więc pieniądze na wystartowanie na multipleksie? Może z tych stu milionów dolarów, które kiedyś Rydzyk zebrał na uratowanie Stoczni Gdańskiej? Nigdy z tych pieniędzy się nie rozliczył. Nie uratował też Stoczni.
Pomimo niechęci Platformy i Tuska do redemptorysty (odwzajemnionej) to może coś jest w tym co mówi prezes Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji…
Artur Pomper
