Na deskach toruńskiego teatru można oglądać nową sztukę pt. „Dziedzictwo Estery”. Dramat wyreżyserowany przez młodziutką reżyserkę Pię Partum powstał w ramach zapoczątkowanego w zeszłym roku cyklu „żeńskie – męskie”.
Ideą cyklu jest wnikliwe, niesztampowe przyjrzenie się złożonym relacjom damsko-męskim. „Dziedzictwo Estery” to dramat powstały na kanwie prozy wybitnego i cenionego pisarza węgierskiego Sandora Maraia. Akcja przedstawienia rozgrywa się w ciągu jednego dnia, kiedy życie głównej bohaterki- tytułowej Estery staje do góry nogami za sprawą niespodziewanej wizyty Lajosa-jedynego mężczyzny, którego kochała.
Lajos niegdyś był kłamcą, zaś do jego ulubionych zajęć należało manipulowanie otoczeniem, jego powrót to okazja do uporządkowania spraw z przeszłości. Oprócz wątku opowiadającego skomplikowaną historię losów kobiety i mężczyzny, znajdziemy w dramacie motyw uniwersalnego problemu konfrontacji człowieka z losem- jak zapowiada reżyserka spektaklu.
W nadchodzących miesiącach planowana jest kolejna premiera z cyklu „żeńskie-męskie”, tym razem w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego.
Dominika Majewska