Zielony Dziennik

Hit kolejki dla Polonii!

   Wisła Kraków przegrała na własnym stadionie 0-1 z Polonią Warszawa w 17.kolejce T-mobile Ekstraklasy. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył w 82 minucie Pavel Sultes.

Mecz rozpoczął się makabrycznie. W polu karnym Wiślaków, doszło do zderzenia Dragana Palijca i Pavla Sultesa. Piłkarz Wisły, momentalnie zemdlał i zalał się krwią, musiały wkroczyć ekipy medyczne. Piłkarz został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono, rozcięcie wargi i wstrząs mózgu. Gospodarze niezrażeni, początkowym horrorem ruszyli do ataków, z których niewiele wynikało. Widoczny był Małecki z Meliksonem, lecz defensywa Czarnych Koszul, skutecznie rozbijała ataki przeciwników.

W drugiej połowie, momentem przełomowym była 57. minuta, w której Junior Diaz otrzymał czerwoną kartkę, za uderzenie rywala bez piłki, łokciem w twarz. Aż do końca spotkania Polonia atakowała, natomiast Wisła, próbowała kontratakować rywali. W 82. minucie bramkę dla Polonii zdobył Šultes. Róbert Jež sprytnie rozegrał rzut wolny, wycofując piłkę do Šultesa, a piłka po rykoszecie trafiła do siatki krakowskiej bramki.W 90. minucie doszło do wyrównania składów, czerwoną kartkę otrzymał Maciej Sadlok.[druga żółta kartka]

Największe uwagi można mieć jednak do arbitra prowadzącego to spotkania – Pawła Gila, który popełniał dużo błędów, niepotrzebnie pokazywał kartki, albo pokazywał tym co nie powinien. Z trzech minut doliczonego czasu, zrobiło się sześć. Czy doczekamy się wykwalifikowanych sędziów na polskich boiskach? zobaczymy.

Wisła Kraków 0-1 Polonia Warszawa
Pavel Šultes 82

 

Krzysztof Urbański