Widząc Emmę i Dextera razem nigdy nie powiedzielibyście (przynajmniej na początku ich znajomości), że może ich łączyć coś więcej niż tylko szkolna znajomość.
Ona w wielkich okularach, niepewna siebie, niewyróżniająca się dziewczyna, on przebojowy, mający duże mniemanie o sobie imprezowicz. Podczas gdy Emma po studiach próbuje do czegoś w życiu dojść, Dexter swoje życie przepija i wypełnia przelotnymi kochankami i znajomościami.
Ale jedna wspólna noc, poznanie się tuż po ukończeniu szkoły coś w nich zostawia. I to na długo. Dwa światy i dwie osobowości ścierając się ze sobą i dogłębnie poznając przez w końcu dochodzą do końca swojej historii.
Emma grana przez Anne Hathaway i Dex zagrany przez Jima Strugessa to odpowiedniki współczesnych nas – dwudziestokilkulatków, zmagających się z życiem, pracą, szukającymi swojej drogi i tej jedynej miłości. Nie bez przesady można powiedzieć, że David Nicholls (autor bestsellerowej powieści, na podstawie której powstał film) trafia w sedno problemów młodych i porusza.
Świadczy o tym chociażby ilość zapłakanych młodych osób wychodzących z kina. Warto zobaczyć i się przekonać czy melodramaty jeszcze potrafią być wartościowe.
Agnieszka Florczak.
