Raz na cztery lata wybieramy mniejsze zło, ale wcale nie robi sie od tego lepiej. Pracujemy na umowach śmieciowych dostając śmieciowe wynagrodzenie. Kiedy zapalimy jointa, chcą nas pakować za kratki.
Na każdym kroku spotykamy się z dyskryminacją ze względu na płeć, orientację seksualną, światopogląd. Politycy nie mają żadnej propozycji dla młodych ludzi. Oczekują, że będziemy trybikami w maszynie – mamy pracować po 12 godzin na dobę, robić dzieci i chodzić co niedzielę do kościoła.
Jesteśmy 99% społeczeństwa całego świata i wyrażamy protest przeciw systemowi, który nas wykorzystuje, dlatego demonstrujemy.
Spotykamy się jako obywatele świata w solidarności z globalnych ruchem ponad wszelkimi podziałami.
Hiszpanie zbuntowali się przeciwko hipokryzji polityków, Amerykanie okupują Wall Street, 15 października cały świat wyjdzie na ulicę powiedzieć: DOŚĆ!
Sobota, 15 października godzina 12.00, brama UW.
Zaprotestujesz?