X Festiwal Prapremier- Dzień drugi
„Sieroty” Dennisa Kelly
Rodzinna psychodrama
Ostra, hiphopowa muzyka. Białe ściany. Przeraźliwie jaskrawe światło. Na scenie tylko stół i krzesła. Helen i Dany siedzą przy uroczystej kolacji. Nastrój pryska, gdy niespodziewanie pojawia się Liam, brat Helen w zbroczonej krwią koszuli. Przez bez mała dwie godziny przedstawienia, aktorzy powoli odsłaniają przed nami prawdę o makabrycznym zdarzeniu poza sceną. Zdarzeniu, którego skutki doszczętnie rozbijają szczęście dobrze ułożonej dotąd rodziny. Niweczą wszystkie jej plany i marzenia.
Piotr Ligienza jako Liam gra rewelacyjnie. Jego bohater, na pierwszy rzut oka przerażony, znerwicowany chłopak, scena po scenie w mistrzowski sposób, przeistacza się w przerażającego, wyrafinowanego psychopatę – potwora, który świadomie sprowadza do swego poziomu i niszczy pozostałe postaci. Szantażem emocjonalnym zniewala siostrę. Potem ona używa tego samego narzędzia w stosunku do swego męża. Oboje stają się wspólnikami jego zbrodni. W efekcie wszyscy troje grzęzną w tym samym bagnie.
Spektakl to nie tylko sensacyjna fabuła, ale i bardzo ciekawe studium psychologiczne trzech postaci, do których wnętrz przenikamy stopniowo, zaskakiwani każdą kolejną kwestią.
To interesujące, trzymające widza w nieustannym napięciu przedstawienie, oprócz bardzo mrocznych zakamarków ludzkiej duszy, demaskuje też współczesne zjawiska społeczne. A zwłaszcza rasizm. To drugi z kolei na festiwalu głos w sprawie nietolerancji.
Anita Nowak