28 września w Otwocku odbyło się spotkanie wyborcze z posłanką Alicją Olechowską, prof. Dariuszem Rosatim i senatorem Łukaszem Abgarowiczem. Podczas spotkania poruszanych było wiele ważnych kwestii, jednak zdecydowanie najważniejszymi były: służba zdrowia, in vitro, podatki, emerytury oraz kwestia planów zagospodarowania przestrzennego.
Jeśli chodzi o in vitro, kandydaci wypowiadali się w tej kwestii dosyć ostrożnie. Senator Abgarowicz podkreślał wagę problemu, nie uznając jednak za zasadne refundowanie kosztów ze względu na brak aspektu leczniczego. Prof. Dariusz Rosati miał nieco odmienne zdanie, uważając, iż powinna być możliwa refundacja In vitro w miarę możliwości budżetowych.
Ze względu na swoje wykształcenie i doświadczenie zawodowe prof. Dariusz Rosati dużo mówił o finansach i podatkach. Jest zdecydowanie przeciwny ‘zasadzie 30-krotności’, tym samym przeciwny uprzywilejowaniu najbogatszych. Mówił o niepokojących prognozach związanych ze starzeniem się społeczeństwa polskiego. Mianowicie, wszystko wskazuje na to, iż za 30-40 lat emerytura będzie stanowić równowartość 30% pensji. Uważa, że jedyną receptą jest przedłużanie okresu pracy oraz regularne oszczędzanie. Profesor był dosyć optymistyczny jeśli chodzi o zbliżającą się drugą falę kryzysu. Twierdzi, iż w Europie i na świecie najgorsze będą dwa najbliższe kwartały i możliwa będzie duża recesja. Natomiast Polska, w jego opinii, narażona jest wyłącznie na spowolnieniem wzrostu gospodarczego.
Posłanka Alicja Olechowska najchętniej odpowiadała na pytania dotyczące planów zagospodarowania przestrzennego. Stała na stanowisku, iż konieczne jest uchwalenie ustawy wprowadzającej„termin zawity” na sporządzanie planów zagospodarowania przestrzennego. Przytaczała np. kwestie budowy asfaltowni przy osiedlach mieszkalnych, co powoduje zanieczyszczenie powietrza, hałas i niszczenie dróg przez ciężkie samochody. Kładła wyjątkowo duży nacisk na potrzebę uregulowania tej kwestii.
Niemile zaskakującym faktem, lecz niestety typowym dla polskiej rzeczywistości, było chwilowe przerwanie spotkania przez ‘kiboli’. Tak, jak można było się spodziewać, ich obecność nie wniosła żadnej merytorycznej treści do dyskusji, lecz ograniczyła się do wygłoszenia jakże twórczego hasła: ‘9 października, Platforma do śmietnika’. Nie zakłóciło to na szczęście spotkania w jakimś większym stopniu i dobiegło ono do końca w cywilizowanej atmosferze.
Karolina Balcerzak