Amerykański sen dobiega końca. Tak źle dawno nie było, obecne dale są alarmujące. W Stanach Zjednoczonych błyskawicznie przybywa biednych ludzi.
W 2010 roku co szósty Amerykanin żył poniżej progu ubóstwa – wynika z danych amerykańskiego urzędu statystycznego.
W zeszłym roku aż 46 milionów Amerykanów żyło w biedzie. To 15,1 proc. wszystkich mieszkańców kraju. W poprównaniu z 2009 rokiem w USA przybyło 2 miliony biedaków – donosi IAR.
Największa bieda dokucza Afroamerykanom i Latynosom. Eksperci podkreślają, że tak źle nie było w Stanach Zjednoczonych od 15 lat.
Nie lepiej jest z ubezpieczeniem zdrowotnym. Okazuje się, że nie ma go aż 50 milionów Amerykanów – informuje IAR.
Amerykańska granica ubustwo to dochód w wysokości 1800 dolarów miesięcznie na czteroosobową rodzinę lub 930 dolarów na osobę samotną.