W połowie bieżącego roku do salonów Hyundaia w Polsce trafiły pierwsze egzemplarze nowego modelu i40 – dynamicznie wyglądającego auta klasy średniej.
Hyundai zachował się jednak dość niespodziewanie. Najpierw wprowadził na rynek i40 w wersji kombi… a dopiero później zamierza zaprezentować swój nowy model w wersji sedan. Jednorazowe wyłamanie się z konwencji czy odpowiedź na rosnącą popularność aut typu kombi?
Jeszcze 10-15 lat temu oferta producentów samochodów, jak i proces wprowadzania na rynek nowych modeli aut wydawały się znacznie bardziej przejrzyste. Poszczególne modele sztywniej niż obecnie przyporządkowane były bowiem do konkretnych segmentów rynkowych.
Jeśli chodzi o auta kompaktowe oraz klasy średniej, każdy kolejny model był zazwyczaj wprowadzany do sprzedaży najpierw w wersji hatchback oraz sedan, a dopiero później kombi (lub od razu we wszystkich trzech wersjach razem) i czasami także w innych odmianach – usportowionych, z napędem 4×4 itp.
Podział na poszczególne typy nadwozia i związane z nimi przeznaczenie pojazdów również był stosunkowo przejrzysty – kierowcy potrzebujący większego bagażnika decydowali się przeważnie na sedany, a ci przewożący jeszcze więcej bagażu na auta typu kombi.
Do akcji wkroczyły jednak minivany, SUV-y, crossovery i obecnie wybór samochodu, jak najlepiej dopasowanego do naszych potrzeb, zajmuje znacznie więcej czasu. Mimo boomu na SUV-y w minionej dekadzie, klasyczne „kombiaki” wciąż mają się jednak dobrze, a nawet lepiej niż jeszcze kilkanaście lat temu.