Facet o kobietach

Przytul mnie, tak tak, przytulanie. tudzież ściskanie. coś, co najczęściej wydaje się nam zbędne, a bez czego kobiety żyć nie potrafią.

Dla większości nas facetów pozostaje to zapewne zagadką – po co im to? czemu one (baby) się muszą ciągle tak do nas kleić? no, chyba że coś za tym idzie innego, wtedy ok. ale, drodzy panowie, dla Pań to nie jest ok! bo mają olbrzymie potrzeby w zakresie przytulania aseksualnego. seksualnego (przed i po) również, ale nie tylko. dla nich takie zanurzenie się w uścisku to lek na całe zło – czuja się bezpieczne, kochane, atrakcyjne, zauważone…minusów brak.

Rozumie Panowie, że wam się może nie chcieć. możecie nie czuć takiej potrzeby. możecie obawiać się, że nie będziecie umieli tej seksualności oddzielić, i że odczujecie dotkliwie to nagromadzone mimowolnie, nierozładowane napięcie. ale mimo to, zastanówcie się, czy nie warto.

Chociaż trochę więcej niż minimum, chociaż przez chwilę. bo to chyba najprostszy sposób na uszczęśliwienie kobiety – może jeszcze niekoniecznie na całe życie, ale na chwilę na pewno. to lepsze czasami niż kwiaty, słodycze czy maskotki – oczywiście zakładając, że przytulający przytula z przekonaniem, i czyni to przynajmniej od czasu do czasu.

Aa