Choć barier utrudniających rozwój innowacyjności polskiej gospodarki jest cała lista, to wciąż odnosimy kolejne sukcesy.
Innowacja to wprowadzenie na rynek nowego lub ulepszonego produktu, jak również zastosowanie w produkcji nowego lub ulepszonego procesu. Przykładem innowacji może być aplikacja Listonic umożliwiająca tworzenie mobilnej listy zakupów dostępnej w Internecie i na telefonie komórkowym. Innowacja to też nowy system zarządzania łańcuchem dostaw lub sposób produkcji wyrobów, którego firma wcześnie nie posiadała. Innowacje pozwalają zaoszczędzić czas i energię jak również zapewniają lepszą efektywność i dynamiczny rozwój.
Polscy przedsiębiorcy niewątpliwie są zainteresowani stosowaniem innowacyjnych rozwiązań, które z jednej strony pomagają w budowie przewagi konkurencyjnej firmy, a z drugiej poprawiają efektywność jej funkcjonowania. Jednak zazwyczaj innowacyjne rozwiązania są importowane do Polski, a nie opracowywane w kraju. Świadomość polskich przedsiębiorców w zakresie istotności prowadzenia własnej działalności w zakresie prac badawczo-rozwojowych (B+R) i komercjalizacji tych wyników jest niewystarczająca – co znajduje niestety odzwierciedlenie w wynikach światowych rankingów innowacyjności. Zdaniem specjalistów niski poziom innowacyjności wynika przede wszystkim ze struktury przedsiębiorstw.
– Większość firm w Polsce to mikroprzedsiębiorstwa, które nie są skłonne do inwestowania w działalność innowacyjną z uwagi na jej wysoki stopień ryzyka. Stąd konieczne jest zapewnienie dostępu do finansowania, które ograniczy ryzyko przedsiębiorcy i tym samym zachęci go do podejmowania aktywności w obszarze B+R – mówi Joanna Różycka, Starszy Konsultant w zespole R&D and Government Incentives, Deloitte.
Ponadto część firm odkłada wprowadzanie innowacji, realizując obecnie najważniejsze z punktu widzenia danego podmiotu gospodarczego zadania czysto inwestycyjne.
– Mamy bardzo różne doświadczenia, ale spółki raczej idą na przeczekanie i wdrażają tylko przetestowane rozwiązania będące na rynku minimum rok – mówi Jakub Wilk z firmy Enovatio, producenta nowoczesnych rozwiązań IT.
Z drugiej strony, rozwój prowadzony w oparciu o wdrażanie innowacji jest dla wielu polskich firm czymś naturalnym. Konieczność zapewnienia stabilnego rozwoju powoduje, że bardzo wiele polskich firm decyduje się na wdrażanie innowacji, o czym świadczy choćby duże zainteresowanie funduszami UE przeznaczonymi na wsparcie tych procesów.
W rankingach coraz lepiej
W rankingu Global Competitiveness Index 2010/2011 publikowanym corocznie przez Światowe Forum Ekonomiczne polska gospodarka zanotowała duży awans. W ogólnym zestawieniu innowacyjności Polska w ciągu roku awansowała z 46 na 39 miejsce. W perspektywie ostatnich 3 lat awans ten jest jeszcze większy – z pozycji 53 wskazanej w raporcie za lata 2008/2009 na 39 w raporcie 2010/2011.
W rankingu skupiającym wyłącznie państwa UE Polska została sklasyfikowana na 14 pozycji, tuż za Estonią (12) i Czechami (13), ale przed Hiszpanią (16), Portugalią (18), Włochami (20), Węgrami (22) i Grecją (27).
W rankingu cząstkowym określającym stopień innowacyjności gospodarki, Polska została sklasyfikowana na 50 pozycji. Dla porównania kraje naszego regionu, takie jak: Czechy na pozycji 30, Estonia na 45, Węgry na 51, a Słowacja na pozycji 63.
– Należy spodziewać się, że pozycja Polski w cząstkowym rankingu innowacyjności w najbliższych latach ulegnie poprawie wraz z tym, jak zostaną upowszechnione efekty prowadzonych obecnie projektów naukowo-badawczych – mówi Marceli Niezgoda, wiceminister rozwoju regionalnego.
Bez pieniędzy i nowych rozwiązań
Zdaniem ekspertów, podstawowy problem rozwoju innowacyjności tkwi w braku kompleksowego systemu wsparcia działalności B+R, co odróżnia Polskę od wielu wysokorozwiniętych państw Europy i świata. Oprócz dotacji unijnych, które jednak są tylko środkami tymczasowymi, brak jest atrakcyjnych instrumentów zachęcających przedsiębiorców do prowadzenia działalności B+R i wdrażania innowacji.
Według raportu „Społeczeństwo informacyjne w liczbach” opublikowanego przez Departament Społeczeństwa Informacyjnego w MSWiA, Polska zajmuje piąte miejsce od końca w Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę nakłady na B+R. Przeznaczamy na badania i rozwój niewiele więcej niż Bułgaria, Rumunia, Słowacja czy Malta. Powyżej średniej unijnej, wynoszącej 2,01% PKB, na badania i rozwój wydaje 9 państw członkowskich UE. Tylko Finlandia, Szwecja i Dania spełniają cel zakładany w Strategii Lizbońskiej, wydając na B+R więcej niż 3%. Oprócz tych trzech krajów żadne inne państwo Unii Europejskiej nie wyprzedza Japonii ani USA pod względem wysokości udziału nakładów na B+R w PKB.
– W ostatnich latach wiele państw w Europie Centralnej podjęło skuteczne inicjatywy w obszarze regulacji fiskalnych faktycznie stymulujących przedsiębiorców do prowadzenia prac B+R oraz wdrażania innowacyjnych rozwiązań do praktyki biznesowej. Tymczasem niska atrakcyjność ulgi na nowe technologie dostępnej w Polsce wpływa na jej znikome wykorzystanie – mówi Joanna Różycka.
Dodatkowo brak korzystnego opodatkowania przychodów z wyników prac B+R (wprowadzonego np. w Szwajcarii) zniechęca korporacje do ich obejmowania prawami ochrony własności przemysłowej w Polsce.
– Wydaje mi się, że ciągle temat innowacyjności w polskich przedsiębiorstwach nie jest na pierwszym miejscu, jesteśmy gospodarką goniącą zachód, a nie zawsze udaje się nam samych siebie przekonać, że aby dogonić zachód musimy być kilka razy bardziej twórczy i lepiej zorganizowani – mówi Jakub Wilk.
Dane z „Raportu Innowacyjności” opublikowanego przez PARP wskazują na jedną z poważniejszych bolączek polskiego systemu innowacyjności, którą jest słaba współpraca pomiędzy sferą biznesu i nauki. W ostatnich latach dzięki dokonaniu zmian w prawie, a także w wyniku realizacji programów operacyjnych, sytuacja w tym zakresie zmienia się na lepsze. Zwiększa się świadomość środowisk naukowych, co do potrzeb związanych z ochroną patentową i współpracy z biznesem, znacznej poprawie ulega infrastruktura badawcza, a wraz z nią powiększa się oferta jednostek naukowych dla przedsiębiorstw.
– Dzięki środkom z programu Kapitał Ludzki, kadry jednostek naukowych zdobywają kompetencje w zakresie zarządzania projektami badawczo-rozwojowymi. Z funduszy programu Innowacyjna Gospodarka finansowanych jest natomiast wiele projektów innowacyjnych, które stanowią przykład aplikacyjnego zastosowania prac naukowych oraz badawczo-rozwojowych w gospodarce. Procesy te występują od kilku lat i są coraz intensywniejsze. Wydaje się, że w ciągu kilku następnych lat statystyka publiczna, zarówno krajowa jak i międzynarodowa, dostrzeże efekty zmian, jakie obecnie są wprowadzane – mówi Marceli Niezgoda.
Stać nas na sukces
Barier utrudniających rozwój innowacyjności polskiej gospodarki jest cała lista. Do najczęściej wymienianych należy: słabo rozwinięta infrastruktura, w tym B+R, trudno dostępny kapitał dla młodych firm oraz na finansowanie innowacyjnych projektów, niewystarczające zachęty prawne, w tym podatkowe, brak wysokokwalifikowanych kadr i niedostatecznie rozwinięty rynek lokalny. Nie bez znaczenia jest też kondycja sektora edukacji.
– Edukacja, lub też kultura wspierania innowacji, jest też jedną z takich barier, ale dotyczy ona raczej sfery ogólnej. W Polsce nie brakuje uzdolnionych uczniów i studentów wygrywających np. międzynarodowe konkursy informatyczne, ale pomimo to ogólny poziom polskiego szkolnictwa nie jest oceniany wysoko. Wyzwaniem jest więc zwiększanie potencjału większości polskich uczniów, np. poprzez kształcenie w zakresie podstaw przedsiębiorczości – mówi Marceli Niezgoda.
Należy także podkreślić dobre podstawy do zwiększenia innowacyjności Polski. Zestawienie World Economic Forum wskazuje, że w ramach rankingu cząstkowego dotyczącego szkolnictwa wyższego Polska zajmuje wysoką, bo 26 pozycję w świecie na ponad 130 sklasyfikowanych państw. Ponadto, doświadczenia innowatorów światowych wskazują, iż kluczowe znaczenie ma opracowanie długoterminowej strategii wspierania działalności B+R obejmującej zarówno działania na rzecz promocji innowacji jak również niezbędne zmiany legislacyjne wprowadzające atrakcyjne instrumenty fiskalne.
– Podniesienie innowacyjności polskiej gospodarki powinno przebiegać dwutorowo poprzez kształtowanie świadomości społeczeństwa oraz wdrożenie efektywnego systemu wsparcia działalności B+R. Przy czym wdrożenie systemu należy poprzedzić dokładną analizą potencjalnych obszarów wsparcia oraz możliwych stymulatorów innowacji w celu opracowania strategicznego podejścia w tym kluczowym dla rozwoju polskiej gospodarki obszarze – mówi Joanna Różycka.