Jesteś uzależniona od mężczyzny?

0
1624
views

Jeżeli miłość oznacza dla Ciebie cierpienie… Jeżeli znosisz upokorzenia, przywołując w pamięci chwile,kiedy tak był dla Ciebie dobry i czuły…

Jeżeli wierzysz, że dzięki Twoim wysiłkom zmieni się na lepsze… Jeżeli związek z nim powoduje, że masz coraz mniejsze poczucie własnej wartości… Jeżeli pomimo bólu nie potrafisz się z nim rozstać, a jeżeli już to zrobiłaś, to boli Cię nadal… Jeżeli nie możesz zrozumieć, dlaczego Cię opuścił, choć tak się dla niego poświęcałaś… … to znaczy że jesteś uzależniona od mężczyzny! Syndrom “kochania za bardzo” dotyka bardzo wiele kobiet.

Kobiety takie nie czują się szczęśliwe w związku, a za swoje nieszczęście obwiniają partnerów. Jednocześnie dają z siebie wszystko, żeby związek trwał – w imię miłości. Wierzą że ich wielka miłość potrafi partnera zmienić. Dzielnie znoszą ból, który partner im zadaje – poniżanie, przemoc psychiczną, czy fizyczną. Są męczennicami miłości. Poświęcają się całkowicie swojemu partnerowi, ale choć czują się w związku upokarzane lub zaniedbywane, nie są w stanie odejść.

Niektóre uzależnione od miłości kobiety żyjąc w stałym związku “kochają za bardzo”. Inne tkwią w toksycznej relacji, będącej nieustannym ciągiem rozstań i powrotów. U niektórych miłość przeradza się w obsesję. Inne kochają bez wzajemności i owładnięte są fantazjowaniem. Niektóre bez przerwy romansują z kolejnymi partnerami, ale nie potrafią stworzyć żadnego stałego związku. Inne popadają w depresję po tym, jak partner ją opuścił. Kobiety uzależnione od miłości łączy jedno ? wszystkie odczuwają niezwykle silną potrzebę emocjonalnych więzów z mężczyzną, ponieważ panicznie boją się samotności.

Głód miłości staje się dla nich źródłem cierpienia. Uzależnienie od miłości, jak każdy nałóg, wymaga leczenia. Jeśli kobieta go nie podejmie, sama skazuje się na nieszczęśliwe życie. Podstawą terapii wychodzenia z każdego nałogu jest uświadomienie sobie, że jest się uzależnionym. Potem trzeba poszukać pomocy, korzystając z różnych form terapii. Uzależnione od miłości kobiety muszą nauczyć się, jak pokochać siebie, jak dbać o swój rozwój osobisty, jak nawiązywać zdrowe relacje z ludźmi. Muszą też nauczyć się… dojrzałej miłości. “Większość zdrowych ludzi zaleca pogodzenie się z rzeczywistością.

Ludzie w ogóle, nie tylko współuzależnieni, muszą codziennie rozwiązywać dylemat: pogodzić się z aktualną sytuacją, czy nie zaakceptować jej. Współuzaleznieni nigdy nie wiedzą, czego mogą się spodziewać, szczególnie jeśli żyją w związku z alkoholikiem, narkomanem, kryminalistą, nałogowym hazardzistą lub jakąkolwiek inną osobą z poważnym problemem czy zaburzeniami kompulsywnymi. Niektórzy tracą szacunek i zaufanie do osób, które kochają.

Czasami przestają je nawet kochać. Najbardziej chyba bolesną stratą, której doświadcza wielu współuzależnionych, jest utrata marzeń – idealistycznych niekiedy, ale pełnych nadziei, oczekiwań i planów na przyszłość, które snuje większość ludzi. Z tym najtrudniej jest się im pogodzić. Nasze nadzieje runęły w gruzy. Niektórzy z nas stoją być może w obliczu krachu czegoś tak dla nich ważnego jak małżeństwo czy – nie usankcjonowany wprawdzie prawem ani religią – ale równie bliski i intymny związek z inną osobą. (…) Straty i szkody, które wielu współuzależnionych ponosi codziennie i z którymi musi się godzić, są wielkie.

Co jakiś czas tracimy równowagę, starając się zaakceptować zmiany i pogodzić się z wciąż pojawiającymi się problemami. Nie wiemy, co nas czeka, a jeśli wiemy, to nie możemy przewidzieć, kiedy to się stanie. Jeśli chcemy, by nasze życie kiedykolwiek się zmieniło, to musimy pogodzić się z rzeczywistością.

Jeśli chcemy kiedyś zastąpić utracone marzenia nowymi, jeśli chcemy znów czuć spokój, jeśli chcemy być zdrowi, to musimy pogodzić się z rzeczywistością.”Melody Beattie.Koniec współuzależnienia.

 

www.ZielonyDziennik.pl, Magdalena Undro