Demaskujemy programy, które zamiast pomagać, szkodzą. Nie daj się naciągnąć i omijaj je szerokim łukiem. Ochrona antywirusowa, programy do optymalizacji Windows, aplikacje do porządkowania rejestru: takie narzędzia na swoim komputerze ma każdy.Ale nie wszystkie robią to, co obiecują ich autorzy. Za eleganckimi fasadami programy typu scareware (z ang.: oprogramowanie, które zastrasza, określane czasem także jako rogueware, czyli fałszywe oprogramowanie) wykonują tylko jedno zadanie: mają przynieść autorom jak najwięcej pieniędzy. W tym celu zastraszają użytkownika i biorą jego komputer jako zakładnika, zatruwają życie i straszą, aż w końcu zapłaci. Właśnie w takiej działalności specjalizowała się ukraińska firma Innovative Marketing, o której przeczytacie w artykule: Fałszywe antywirusy i ukraińskie imperium scareware Naciągane zagrożenie. O co chodzi w scareware? Codziennie tysiące niczego niepodejrzewających użytkowników wpadają w pułapkę nawet nie zauważając, że właśnie stali się ofiarami. Zamiast tego wierzą na przykład, że rzekomy program antywirusowy optymalnie dba o bezpieczeństwo ich komputera. Jednak zamiast chronić komputer program szeroko otwiera drzwi przed wszelkiej maści szkodnikami. Nawet użytkownicy ufający tylko oprogramowaniu antywirusowemu pochodzącemu od renomowanych dużych firm nie są całkowicie bezpieczni, bo scareware występuje w wielu wariantach. Firmy, które produkują aplikacje typu scareware, zatrudniają niesamowicie przebiegłych manipulatorów, którzy często mają wieloletnie doświadczenie w działaniu w zorganizowanych szajkach przestępczości internetowej. Dzięki swojej strategii trzech dróg wciąż udaje im się znaleźć nowe ofiary: – Tworzą strony internetowe ze sfałszowanymi logo zwycięzców testów i zmyślonymi referencjami klientów. Kto chce się przekonać, ściąga scareware dobrowolnie. – Wykupują banery reklamowe, obiecujące bezpłatne rozwiązania problemów z komputerem. Użytkownik dopiero długo po nierozważnym kliknięciu dowiaduje się, że program nie świadczy żadnych usług. – Infekują strony internetowe szkodnikami, które potajemnie instalują scareware na komputerze.
Cyberprzestępcy mogą żerować choćby na ekologii – oto warty 175 złotych program, który zmienia plany zarządzania energią Windows. To samo można zrobić w Panelu sterowania bez żadnych dodatkowych aplikacji (fot. www.komputerswiat.pl) Wabienie, poddawanie olbrzymiej presji i oskubanie z pieniędzy! Oto sposoby pracy naciągaczy i drogi, jakimi scareware trafia na komputer. Uważajmy więc, by nie dać się oszukać i nie wystawić naszego komputera na pastwę cyberprzestępców. Polecamy w wydaniu internetowym na www.komputerswiat.pl: Naga prawda o Larze Croft