Kobiety naszych sąsiadów mają dziwną manię organizowania rozbieranych protestów. Nie inaczej jest tym razem, a powód jest… dziwny. Ukraińskie kobiety są gorące.
Nieważne, że na dworze jest mróz. Gdy tylko trzeba, to w słusznej sprawie się rozbierają i zaczynają protesty. Już kiedyś o tym pisaliśmy…
Nie inaczej było we wtorek w Kijowie. A wszystko przez… balkony!
Władze Kijowa podczas Euro 2012 chcą, aby w okolicach stadionu kibice przyjezdni podziwali piękne widoki. Do takich nie należą: pranie oraz rupiecie walające się po balkonach mieszkańców. Dlatego też ma zostać wprowadzone wyłączenie balkonów z użytku – w odległości 1500 metrów od stadionu!
To nie spodobało się gospodyniom, którym widocznie nie w smak porządki. Kilka młodych Ukrainek postanowiło skorzystać z balkonu, aby zaprotestować. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na dużym mrozie zrzuciły bluzki i staniki.
Własność prywatna!
Balkony dla ludzi – oto niektóre napisy na kartkach. Z pewnością Ukrainki zwróciły na siebie uwagę, ale czy uda im się osiągnąć cel? Wydaje się wątpliwe. Tym bardziej, że kijowscy włodarze planują ozdobić swoje budynki. Balkony mogą zostać zasłonięte różnymi dekoracjami.
Feministki chyba wyolbrzymiają problem i protestują dla samego protestowania… Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Źródło: www.sportfan.pl