To jawna dyskryminacja. Niektóre znane dyskoteki i restauracje w Poznaniu nie wpuszczają Romów do środka. Skargi trafiły na policję. Ta je odrzuciła.
Takim klubem jest np. Cuba Libre. Co na to właścicielka?
Nie tylko ja wprowadziłam taki zakaz. Romowie wchodzą grupą i robi się piekło. Poza tym brudzą, stół po ich wyjściu wygląda jak po trzęsieniu ziemi – mówi w „Gazecie Wyborczej”.
Inni mówią o „dyskretnym wypraszaniu” Romów. Zasłaniają się tym, że np. wszystkie stoliki są zajęte. Dla Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka wszystko jest jasne – to jawna dyskryminacja. Jej zdaniem Romowie mogą nawet żądać odszkodowania od restauratorów.
Tymczasem policja, chociaż wpłynęło do niej oficjalne powiadomienie, nie wszczęła żadnego śledztwa w sprawie, bo… nie znalazła podstaw prawnych.
Źródło informacji: www.wyborcza.pl