Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Katolicki Uniwersytet Lubelski karę w wysokości 137 tysięcy zł. Chodzi o bezprawne praktyki stosowane wobec studentów. Uczelnia została oskarżona o niezgodne z prawem pobieranie od studentów opłat na pokrycie kosztów przewodu doktorskiego.
Decyzja UOKiK zapadła w poniedziałek. Zdaniem urzędników, uniwersytet miał bezprawnie pobierać pieniądze, m.in. za odmowę zwrotu pieniędzy studentom skreślonym z listy. W umowach ze studentami zaocznymi KUL zastrzegał, że jeśli nie zapłacą na czas raty czesnego, zostaną automatycznie skreśleni z listy, a pieniędzy, które dotąd wpłacili, już nie odzyskają.
Dyrektor lubelskiej delegatury UOKiK, Ewa Wiszniowska wyjaśnia, że studenci powinni otrzymać zwrot pieniędzy za niewykorzystaną część zajęć. – Po pierwsze najpierw trzeba wezwać do zapłaty, a dopiero potem można odstąpić od umowy.
Urząd został powiadomiony o zdarzeniu przez jedną ze studentek kierunku teologia- duszpasterstwo rodzin. Została ona skreślona z listy za „częściowe pokrycie kosztów przewodu doktorskiego”. Wymagano od niej wpłaty 1200 zł.
Jak podaje KUL, stacjonarne kierunki doktoranckie są oferowane nieodpłatnie. Jednak protokół z posiedzenia senatu uczelni z roku 2003 mówi co innego: „począwszy od roku akademickiego 2003/04 na Wydziale Teologia studia licencjackie są bezpłatne, natomiast studia doktoranckie będą odpłatne”. Na swoją obronę KUL przedstawia również inne argumenty. KUL bronił się też, że nie figuruje w ministerialnym wykazie i nie może być traktowany jako uczelnia publiczna, a teologia to kierunek typowo kościelny.
Uczelnia ma zapłacić teraz 137 tys. zł kary, z czego ponad 100 tys. za pobieranie opłat od doktorantów (KUL wycofał się z nich w sierpniu ub.r). Decyzja UOKiK nie jest prawomocna, uniwersytet już odwołał się do niej do sądu.
www.ZielonyDziennik.pl, Emilia Szuper
Źródło: www.dziennikwschodni.pl