Jak wykorzystać dotację z UE na promocję firmy?

0
1333
views

Dotacja ze środków Unii Europejskiej na nowe przedsięwzięcie to wielki sukces, ale i początek długiej drogi pełnej wyzwań niezbędnych do pokonania, aby zbudować ugruntowaną pozycję na rynku i rozwinąć prowadzony biznes.

Zatem jak skutecznie wykorzystać otrzymane fundusze, aby osiągnąć wszystkie, założone przez siebie i oczekiwane przez UE, cele?

Starający się o dotacje z funduszy Unii Europejskiej lub ci z przedsiębiorców, którym zostały już przyznane środki na rozwój firmy wiedzą doskonale, że oprócz innowacyjnego i ciekawego pomysłu konieczne jest utrzymanie zakładanych efektów, np. wzrostu zatrudnienia, poziomu przychodu, wielkości sprzedaży, liczby przeprowadzonych szkoleń, programów edukacyjnych itp., jeszcze przez trzy lub pięć lat od zakończenia projektu. – Konieczne są odpowiednio zaplanowane i przeprowadzone działania promocyjne, które doprowadzą do wzrostu rozpoznawalności marki, ugruntują pozycję firmy na rynku, a pośrednio wpłyną także na rozwój sprzedaży i zwiększenie przychodów – dodaje Tomasz Pakulski zajmujący się obsługą beneficjentów funduszy UE korzystających z platformy komunikacyjnej REDlink.

Nie trzeba nikogo przekonywać, że to właśnie marketing stanowi newralgiczny punkt strategii rozwoju każdej firmy, szczególnie jeżeli wprowadzamy na rynek nową usługę lub produkt. Należy już na początku działalności dokładnie przemyśleć swoje cele, grupy docelowe i w zależności od budżetu zaplanować promocję naszej oferty. – Skuteczna i wydajna reklama z wykorzystaniem nowoczesnych narzędzi to jeden z głównych elementów składających się na osiąganie sukcesów sprzedażowych – dodaje Adam Śniedzewski odpowiadający za rozwój programu BitBank wyróżnionego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości w 2011 roku jako doskonały przykład wykorzystania dotacji w branży e-usług. Zatem to, co najistotniejsze to wybór odpowiedniej formy promocji, dostosowanej do potrzeb, oczekiwań, grupy docelowej i posiadanego budżetu.

Marketing bezpośredni jednym z najtańszych

Marketing bezpośredni wskazywany jest jako jedno z najtańszych narzędzi promocji, szczególnie przy bilansie skuteczności i wydajności w stosunku do ceny, jaką przyjdzie zapłacić za tego typu kampanie. To szczególnie ważne przy realizacji budżetu uzyskanego ze środków unijnych, ponieważ efekty prac muszą się utrzymać przez kolejne, czasem nawet pięć lat od zakończenia projektu. I właśnie dlatego coraz więcej firm korzystających ze środków unijnych decyduje się na inwestycję w marketing bezpośredni. Dlaczego? Ponieważ narzędzia marketingu bezpośredniego nie dość, że pozwalają precyzyjnie trafić do indywidualnego i biznesowego klienta, to kosztują nieporównywalnie mniej, stanowiąc jednocześnie coraz większą konkurencję wobec tradycyjnych przekazów reklamowych.

– Żyjemy w erze konsumenta, który chce być traktowany indywidualnie, ze zrozumieniem własnych potrzeb i oczekiwań. Reklama masowa nie zaspokoi tych pragnień, ponieważ klient szuka przede wszystkim interakcji. Nie chce biernie oglądać przekazów promocyjnych. Nie bez przyczyny to właśnie konsument został wybrany przez WHO najbardziej wpływowym graczem gospodarki światowej, a tytuł Człowieka Roku, osoby która najbardziej zasłużyła się dla historii świata, nadawany przez amerykański tygodnik Time w 2006 roku przypadł członkom społeczności internetowych – dodaje Tomasz Pakulski.

Skutki w wymiarze wieloletnim

Realizując środki uzyskane z funduszy Unii Europejskiej firmy muszą mieć pewność, że inwestycja w działania marketingowe przyniesie długofalowe skutki – w końcu zakładany poziom rozwoju należy utrzymać jeszcze kilka lat po zakończeniu procesu. Jak tłumaczą specjaliści ds. marketingu bezpośredniego, inwestycja w kampanie promocyjne oparte na takich narzędziach, jak wiadomości smsowe, mailowe, faksowe czy głosowe to opłacalny krok ze względu na relatywnie niskie koszty pozwalające na prowadzenie kampanii przez długi okres czasu.

– Niezwykle istotna jest także możliwość zmierzenia efektów prowadzonych kampanii, a także stała kontrola nad ponoszonymi kosztami. Statystyki dostarczane po zrealizowanym działaniu pozwalają dokładnie określić do ilu osób dotarła kampania, ilu z nich odsłuchało wiadomość głosową, odczytało smsa czy faks, a także kliknęło w link umieszczony w newsletterze czy innej przesyłce reklamowej dystrybuowanej w formie maila. To niezwykle pomocne dane, które pozwalają np. ponowić kampanię do całości odbiorców lub np. tylko tych, którzy wykazali zainteresowanie przekazem lub nie wykazali go wcale – tłumaczy Pakulski.

Jak dodaje Adam Śniedzewski: – Jednym z narzędzi wykorzystanym przy promocji programu BitBank były mailingi reklamujące konkurs przeznaczony dla naszych użytkowników. Dzięki możliwości spersonalizowania wiadomości zwiększyliśmy szansę na ich odczytanie, a statystyki otrzymane tuż po wysyłce przekazu pozwoliły szybko ocenić jego efekty. W rezultacie kampanię ponowiliśmy w nowej, przeredagowanej formie właśnie do tych osób, które usunęły nasze maile bez ich wcześniejszego odczytania.

Kampanie oparte na marketingu bezpośrednim pozwalają na osiągnięcie jeszcze jednego celu, ważnego z punktu widzenia oczekiwań Unii Europejskiej – kreowanie trwałych relacji z klientem, zacieśnianie, wzmacnianie więzi i budowanie lojalności wobec marki. Jest to możliwe dzięki trzem czynnikom – możliwości wynajmu baz danych według dowolnie określonych kryteriów charakterystycznych dla danej grupy docelowej, możliwości personalizacji przekazów (np. tytułowania każdego maila w sposób automatyczny, tak by zaczynał się od imiennego pozdrowienia adresata) oraz systematyczności, czyli prowadzeniu kampanii nie jednorazowo, ale regularnie w odstępie np. kilkudniowym lub tygodniowym.

Marketing bezpośredni pozwala poznać klienta i jego potrzeby. Jak? Wiedza, że przekaz został wysłany do właściwej grupy docelowej, ale nie został odczytany, pozwala wnioskować, że problem tkwi w konstrukcji samej treści. – Wiele firm prowadząc kampanię uczy się metodą prób i błędów. W ramach platformy REDlink pomagamy w zdefiniowaniu grup docelowych, wynajmujemy bazy danych, a finalnie dostarczamy gotowe narzędzia do prowadzenia spersonalizowanych kampanii opartych na marketingu bezpośrednim. Dzięki temu kampanie są wysoce efektywne i pozwalają osiągnąć zakładany efekt sprzedażowy – dodaje Tomasz Pakulski.

Które narzędzie wybrać?

Kampania sms to idealny sposób na wysyłkę krótkich haseł reklamowych, zachęcających do zapoznania się ze szczegółami oferty pod podanym adresem strony internetowej. Drogą smsową można rozsyłać indywidualne kody rabatowe, uprawniające np. do zniżki lub informować o aktualnych ofertach promocyjnych. Ponadto wiadomości sms okazują się skutecznym sposobem na wysyłkę przypomnień, np. o zbliżającym się terminie zapłaty czy ilości naliczonych odsetek.

Wiadomości e-mail, w porównaniu do innych typów wiadomości, pozwalają na szerszy przekaz. Mailing może oczarować nie tylko starannie wypracowaną treścią, przedstawiającą bieżącą ofertę i aktualne promocje, ale także barwną oprawą graficzną, kolorowymi zdjęciami i kuszącymi przyciskami, zachęcającymi do kliknięcia.

Wydawać by się mogło, iż wiadomości faksowe odchodzą w zapomnienie, wypierane przez nowoczesne metody komunikacji internetowej. Nic bardziej mylnego! Faksy wciąż świetnie się sprawdzają będąc niezawodnym narzędziem komunikacji biznesowej. Tym sposobem można informować np. o nowych produktach – przedstawiać ich szczegóły, cenę, załączyć formularz zamówienia.

Wiadomości głosowe posiadają ogromny potencjał, choć to wciąż mało popularny kanał komunikacji. Tzw. voicemail (sms głosowy) wywiera duży wpływ na odbiorcę, skłaniając go do podjęcia określonej reakcji. Dodatkowo odbiorca wiadomości głosowej może po naciśnięciu konkretnego przycisku połączyć się np. z konsultantem infolinii w celu zapoznania się ze szczegółami oferty.

Narzędzia dostarczane w ramach marketingu bezpośredniego to odpowiedź na potrzeby praktycznie każdej branży, niezależnie od tego czy przedmiotem promocji będzie sklep internetowy, nowy program komputerowy, oferta szkoleniowa czy usługa niedostępna do tej pory na rynku. Należy pamiętać, że to w końcu reklama jest dźwignią handlu, a konsument motorem napędowym gospodarki.

Źródło: REDlink, www.redlink.pl