Mario Vargas Llosa w „Raju tuż za rogiem” po raz kolejny porusza niezwykle ważne kwestie egzystencji ludzkiej. Tym razem na warsztat bierze realia osiemnastowieczne, w których osadza dwoje nieprzystosowanych do świata bohaterów
– Floritę i Koke, opisując ich pogoń za utopijnymi wartościami.
Dygresyjna powieść przedstawia uzewnętrznione ambicje mężczyzny i kobiety czujących nieznośne uwięzienie w otaczającej rzeczywistości. W rezultacie, by zagłuszyć dręczącą apatię, postanawiają całkowicie oddać się wymyślonej przez siebie idei, która ma odmienić ich życie. Obraz powstających miast przemysłowych Francji i egzotyczne krajobrazy Tahiti, a do tego bogate opisy przeżyć wewnętrznych bohaterów osamotnionych w walce o lepszy świat – to właśnie oferuje peruwiański pisarz w swojej najnowszej pozycji.
Choć książka na podstawie dwóch przykładów zasadniczo porusza tą samą tematykę ludzkiej kondycji o zabarwieniu mesjanistycznym, to ukazuje zupełnie różne historie. Florita Tristan, córka bogatego latyfundzisty peruwiańskiego, wrażliwa na wyzysk i ucisk klas pracujących, postanawia wyruszyć w podróż po Francji z manifestem Jedności Robotniczej, który ma zapewnić biednemu proletariatowi podstawowe prawa socjalne z prawem do edukacji i bezpłatnym chlebem na czele. Między wierszami przewijają się u niej hasła o treści feministycznej mające uwolnić kobiety z więzów tyrańskiej władzy mężczyzn.
Koke, malarz chcący odnaleźć sens życia w erotycznych dziełach odtwarzających jego fantazje seksualne na wpół tubylczej wyspie Tahiti, próbuje uciec od cywilizacji europejskiej i dać tym samym wyraz swojej dezaprobaty dla istniejącego systemu europejskich wartości. Pożądanie staje się główną pobudką determinującą jego zachowanie, które odnosi się nie tylko w stosunku do kobiet, ale również nadaje kierunek jego myślom w swojej artystycznej działalności.
Dwutorowo biegnąca historia odkrywana jest stopniowo przez narratora komentującego przede wszystkim przeszłość bohaterów. Tego rodzaju zabieg artystyczny służy zarówno retardacji jak i ujawnieniu życiowych uwarunkowań, które w sposób fundamentalny przyczyniły się do ukształtowania takiej a nie innej psychiki postaci. Najczęściej występuje to w formie bezpośrednich zwrotów do bohatera w formie pytajników, które wymuszają refleksję, czy chwilę zastanowienia.
Tak charakterystyczna w poprzednich powieściach dla Vargasa Llosy wielowymiarowa perspektywa nie jest prosta w odbiorze. Często odnosi się wrażenie, że rozpoczęty wątek kontynuowany jest za chwilę z innego ujęcia, często historycznego, a liczne wtrącenia opóźniające akcje, z jednej strony nakreślają niezwykle bogatą rzeczywistość literacką, ale z drugiej strony nastręczają trudności czytelnikowi nieprzyzwyczajonemu do takiego stylu pisania. Jest to istotna kwestia, dlatego też „Raj tuż za rogiem”, tak samo jak wcześniejsze pozycje jest kierowany przede wszystkim do osób przygotowanych na opowieść składającą się głównie z opisów i wewnętrznych monologów.
Kamil Dziadkiewicz
www.knowmore.pl