Microsoft zgłosił ostatnio bardzo ciekawy patent dotyczący ekranów dotykowych. Wyświetlacz proponowany przez firmę z Redmond będzie miał zmienną teksturę – zmienną w zależności od aktualnych potrzeb.
A to oznacza multum nowych możliwości.
Na przykład koniec problemów z niewygodnym pisaniem na dotykowcach – klawisze na klawiaturze dotykowej będą wyczuwalne. Z tabletów wreszcie będą mogli korzystać niewidomi i niedowidzący.
To nie jest kadr ze Star Treka
Microsoft zgłosił ostatnio bardzo ciekawy patent dotyczący ekranów dotykowych. Wyświetlacz proponowany przez firmę z Redmond będzie miał zmienną teksturę – zmienną w zależności od aktualnych potrzeb. A to oznacza multum nowych możliwości.
Na przykład koniec problemów z niewygodnym pisaniem na dotykowcach – klawisze na klawiaturze dotykowej będą wyczuwalne. Z tabletów wreszcie będą mogli korzystać niewidomi i niedowidzący.
Kto za tym stoi?
Ideę nowego ekranu dotykowego wymyślił Erez Kikin-Gil – projektant Microsoftu szefujący wcześniej zespołowi speców od interfejsów dużych ekranów dotykowych Microsoft Surface – zaprezentowany na CES 2008.
Jak to działa?
Technologia opiera się na zastosowaniu komórek wielkości jednego piksela, z pamięcią kształtu i pokrytych polimerem reagującym na światło UV. W zależności od długości fali robi się twardy i wypukły lub miękki i płaski.
Opatentowany ekran śledzi opuszki palców, płynnie moduluje długość fali na odpowiednich pikselach i uwypukla delikatnie każdy punkt wyświetlacza (niezależnie od siebie), dając wrażenie dotykania wypukłych przycisków lub tekstury.
Tylko nie spodziewaj się, że ekran tego typu zagości już za chwilę w nowej komórce z WP 7. Patent dotyczy wyświetlaczy dużej skali, jak wspomniany wcześniej Microsoft Surface.
Źródła: Wired/New Scientist