Szykuje się wielki powrót na parkiety PlusLigi Kobiet. Mimo wcześniej zapowiadanego rocznego rozbratu z siatkówką w barwach Centrostalu zobaczymy doświadczoną Ewę Kowalkowską.
Bydgoski zespół już 4 grudnia rozpocznie sezon 2010/2011. Podopieczne Piotra Makowskiego zmierzą się we własnej hali z silną kadrowo beniaminkiem z Sopotu. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom na parkiecie zobaczymy ikonę Centrostalu – Ewę Kowalkowską.
– Jestem cały czas z zespołem, nigdzie się nie żegnałam. Po prostu poszłam na urlop, trochę go miałam i wróciłam… Od września ruszałam się, choć nie tak intensywnie jak reszta dziewczyn, bo tylko raz dziennie, a od listopada już dwa razy. Jak się trenuje 25 lat, a tyle minęło czasu od momentu kiedy pierwszy raz pojawiłam się w sali Pałacu, to ciężko tak z dnia na dzień rozstać się z dyscypliną, która stanowi sporą część twojego życia. Ja lubię wysiłek fizyczny i nawet jak się kiedyś naprawdę pożegnam z graniem, to będę brała udział w zajęciach. Oczywiście o ile mi zdrowie pozwoli, ale jak dotychczas z tym nie jest najgorzej i każdemu życzę, żeby czuł się jak najdłużej tak.
Poza tym to jest mój klub, całe moje sportowe życie – tłumaczy Kowalkowska na łamach Gazety Pomorskiej.
