Planowana kolejna generacja rajdowej legendy datowana jest najwcześniej na koniec 2012 roku. I tu niespodzianka, planowana jest wersja hybrydowa typu plug-in (silnik spalinowy + elektryczny).
Moc pozostanie nadal bardzo duża, bo ponad 300 KM. Silnik także standardową dla tego modelu pojemność 2.0 ale bez turbiny, jej role przejmie silnik elektryczny, napędzający przednie koła.
Rezultatem takiego połączenia będzie ok 4,5 sekundy na 100km. Zasilanie dają baterie litowo-jonowe identyczne jak w miejskim iMiev.
To nie żart. Ekologia powinna dostać nagrodę dekady za zamieszanie i przewartościowanie wszystkiego, co do tej pory w motoryzacji było najważniejsze! To za jej sprawą Mitsubishi poinformowało o tym, o czym właśnie poinformowało – kolejny Lancer EVO będzie napędzany silnikiem diesla z technologią hybrydową!
Japońska marka planuje radykalną zmianę swojego kolejnego sportowego Lancera EVO. Generacja numer jedenaście ugości wysokoprężną jednostkę napędową. To już jest, dla sportowych fanów, profanacja. A dla samego rynku… mała rewolucja. Mało tego, oprócz silnika na olej napędowy, układ napędowy wsparty będzie również przez silniki hybrydowe! Powód jest jeden i od kilku lat nazywa się tak samo – emisja CO2 i obniżenie spalania. Aby tak bardzo sportowy samochód jakim jest EVO mógł w ogóle istnieć, potrzebne są ekologiczne zabiegi. Wszystko przez regulacje które wejdą w życie w 2012 roku dotyczące emisji CO2 dla wszystkich producentów.
Kilka tygodni temu byłem na europejskiej premierze modelu ASX, na której przedstawiciele inżynierów Mitsubishi wspominali o połączeniu właśnie diesla z napędem hybrydowym. Jednak nie sądziłem, że nastanie to tak szybko i akurat w tym modelu! Jakiś miesiąc wcześniej media w Japonii wspominały o tym, że istnieje możliwość połączenia jednostki benzynowej z silnikami elektrycznymi – technologia z MiEV. Ta koncepcja jednak upadła.
Mitsubishi podaje, że nowe Evo XI będzie w stanie osiągać pierwszą setkę w czasie poniżej 5 sekund przy emisji CO2 na poziomie mniejszym niż 200g/km. Napęd na cztery koła pozostanie.
Jak to wpłynie na rynki takie jak USA, czy Japonii? Tam udział diesla nie jest tak wysoki jak w Europie. Czy powstanie też wersja benzynowa? Tego wszystkiego się dopiero dowiemy…
autokult