W sobotni wieczór fani programu „Mam talent!” obejrzeć mogli na antenie stacji TVN kolejne zmagania półfinałowe. Jak się okazało, poziom tego odcinka był tak wysoki, że jurorzy przez prawie dwie godziny nie mieli podstaw do tego, by skrytykować któregokolwiek z wykonawców! Miejsce pierwsze zdobyła ostatecznie Sabina Jeszka, która zaśpiewała tak doskonale i wyglądała na scenie tak pięknie, że aż … wzbudziła „grzeszne myśli” u Kuby Wojewódzkiego, nie wahającego się porównać sympatycznej debiutantki do samej Edyty Górniak. Jeszcze dalej w ocenie wokalistki poszła Małgorzata Foremniak, dla której tak ogromny talent wokalistki jest najlepszym dowodem na istnienie Boga.
Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się tancerze z grupy Shock Dance. – Czujemy, że będzie super – dodawali sobie otuchy przed występem mali artyści. I faktycznie – tak właśnie było. Żywiołowy pokaz do muzyki Lady GaGi rozgrzał publiczność i jurorów, a szerokie uśmiechy jurorskiej trójki świadczyły, że „nie jest źle”. Małgorzata Foremniak potwierdziła to zresztą bardzo szybko podczas oceny. – Dla mnie byliście mistrzami! – oceniła aktorka. Również Kuba Wojewódzki ocenił grupę bardzo wysoko, przyrównując ich do wesołych „discopolowych insektów, które znakomicie wpisują się w taki program jak „Mam talent!”. – To było świetne uderzenie, kompletne wariactwo. Jest moc! – zachwycała się ostatnia z jurorskiej trójki wokalistka ONA.
Drugim z uczestników, który zaprezentował się w sobotni wieczór był Damian Skoczyk, który postanowił na moment wcielić się w samego Phila Collinsa. – Na castingu grałeś na pianinie, teraz na perkusji, czym nas zaskoczysz w wielkim finale? – usiłował dociec wybadać „na gorąco” Marcin Prokop, który nie ukrywał, że był pod dużym wrażeniem tego co zobaczył i usłyszał. Występ docenili także jurorzy. – Gratuluję Ci Twojego występu. Niedługo będziesz w stanie robić to co robi Leszek Możdżer, który grając covery potrafi „wyrwać im serce”. Twój udział w finale to dla mnie oczywista oczywistość – oświadczył Kuba Wojewódzki. – Ja jestem pod ogromnym wrażeniem twojego występu. Jesteś niesamowicie dojrzałym wykonawcą! To naprawdę niesamowite – doceniła klasę Damiana Agnieszka Chylińska.
Sławomir Jenerowicz podczas castingów zachwycił wszystkich świetnym połączeniem pokazu iluzjonistycznego i kabaretu. Podobny show zaprezentował także i tym razem. – Staram się po prostu dobrze wypaść – ocenił skromnie swój występ pan Sławomir. – Cokolwiek pan nie zrobi, pan mnie tak bawi, że jestem zachwycona – śmiała się Agnieszka Chylińska. – Nie wiem czy jest to występ na ścisły finał, ale przyznaję, że potrafi pan robić doskonały show. W każdym razie – nie o to przecież chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go – zakończył swoją ocenę Kuba, nawiązując do rekwizytów używanych podczas pokazu.
Po panu Sławomirze na scenie zaprezentował się zespół Saavedra, czyli śląska odpowiedź na grupę Audiofeels. „Twistowy” pokaz przypadł do gustu najbardziej Kubie Wojewódzkiemu. – Spodziewałem się zobaczyć siedmiu doskonałych facetów a zobaczyłem siedmiu wspaniałych facetów. Duże pozytywne zaskoczenie! Podobnie pozytywnie pokaz odebrała Małgorzata Foremniak. – Czekałam na wasz występ, bo na castingu widziałam potencjał i hart ducha. Przyznaję, że nie zawiedliście mnie. Wasz występ był świetny – komplementowała aktorka. Choć z pewnymi oporami, to jednak do pochwał przyłączyła się też pani Agnieszka. – Zyskaliście dziś moją sympatię, muszę przyznać, że dobrze wam poszło. Nie byłam specjalnie waszą zwolenniczką po występach castingowych, ale zmieniam zdanie – zakończyła ocenę Saavedry Agnieszka Chylińska.
Kamil i Krystian Kłeczek, czyli mistrzowie trampoliny przygotowali na sobotni wieczór wspaniały pokaz sztuki gimnastycznej. Mimo, że występ wyglądał na lekki, łatwy i przyjemny, to artyści pozbawili złudzeń wszystkich widzów, sądzących być może, że skoki na trampolinie to sama przyjemność. – Ćwiczymy dwa razy dziennie, siedem dni w tygodniu. To morderczy wysiłek… – Dla mnie to świetny pomysł i tego jeszcze nie było, choć występ castingowy chyba był lepszy – zastanawiała się już podczas oceny Małgorzata Foremniak. – Ja widzę tutaj tak ciężką pracę i tak duże poczucie humoru, że jestem zachwycona. Duże brawa! – oceniła z kolei Agnieszka Chylińska. – Wiecie co jest fajne? Widać że was to bawi, widać że wiecie po co tu przyjechaliście. Bawiliście się świetnie, a my razem z wami – ekscytował się Kuba Wojewódzki.
Grupa Me Myself and I podczas eliminacji zachwyciła wszystkich jurorów i bez żadnego problemu awansowała do półfinałowej rozgrywki. Również ich sobotni występ stał na bardzo wysokim poziomie i dał im wysokie oceny jurorów. – Kiedy występujecie mam fantastyczne doznania artystyczne. Egzamin z talentu zdajecie na piątkę – chwalił Kuba Wojewódzki. – Jesteście fenomenalni. W każdym aspekcie. Brawo! – dołączyła się do pochwał Małgorzata Foremniak. Krótko podsumowała również Agnieszka Chylińska. – Jesteście po prostu fantastyczni – oznajmiła wokalistka. Humorystyczną puentę do występu grupy dopisał niespodziewanie Szymon Majewski, wysyłając do Kuby żartobliwego sms-a. – „Macie mi ich przepuścić dalej, bo jak nie to nakopię do d***y” – pogroził jurorom znany satyryk.
Mirosław Pyznar to kolejny z uczestników programu „Mam talent!’, który postawił na popisy oparte na umiejętnościach gimnastycznych i treningu siłowym. Jego akrobacje w wirującym okręgu mogły budzić swoją lekkością i finezją zachwyt i niedowierzanie, choć jak sam artysta przyznał przed programem – tylko on sam wie, ile wyrzeczeń i wylanego potu kosztowało go osiągnięcie takiej maestrii. – To nie był występ. To była reklamówka niesamowitej wyobraźni i talentu! Plastyka tego występu była nieprawdopodobna! Byłeś znakomity! – ocenił Kuba Wojewódzki. – Mirku, ja to ciebie tak lubię, że nie masz pojęcia. Nie zawiodłeś mnie. To było takie show że nie mam słów – dołączyła do pochwał Agnieszka Chylińska. – Jestem zachwycona, perfekcja w każdym szczególe. Do teraz jestem w szoku – zakończyła ocenę Mirka Pyznara Małgorzata Foremniak.
Drugi półfinał zakończył się występem Sabiny Jeszki, która przypomniała widowni jeden z hitów Beyounce. – Najbardziej boję się, żeby nie rozczarować publiczności. Żeby nie powiedzieli, że nie tego oczekiwali i zawiedli się na moim występie – zdradzała swoje obawy przed występem na żywo sympatyczna wokalistka. Jak się szybko okazało, jej strach był zupełnie bezpodstawny. – Takiemu cynikowi jak ja, bardzo ciężko powiedzieć jest, że ktoś tak lekko i znakomicie śpiewa. Ogłaszam Rybnik stolicą piosenki, a od czasu Edyty Górniak nie miałem tylu grzesznych myśli – śmiał się Kuba Wojewódzki nawiązując do miejsca zamieszkania pani Sabiny. – Jesteś znakomita i jesteś dla mnie dowodem na istnienie Boga – oceniła zachwycona Małgorzata Foremniak. – Jeśli chodzi o Twój śpiew, to dziecko tak mocno kopało, że brak mi słów. Było cudownie – dołączyła do grona chwalących przyszła mama, czyli Agnieszka Chylińska.
Po dłuższej chwili przeznaczonej na sms-owe głosowanie publiczności, Marcin Prokop i Szymon Hołownia mogli ogłosić wyniki sobotniego półfinału. Pierwsze miejsce zdobyła Sabina Jeszka, zaś miejsce drugie i trzecie przypadło głosami widzów Damianowi Skoczykowi i grupie My Myself and I. O ich dalszych losach w programie zdecydować musieli jurorzy, którzy stanęli tym samym przed niesamowicie trudnym wyborem. Po długiej chwili zastanawiania się i tłumaczenia swoich decyzji – Kuba Wojewódzki i Małgorzata Foremniak postanowili, że do finału obok Sabiny Jeszki trafi grupa My Myself and I. Tym samy Damian Skoczyk, na którego swój głos oddała Agnieszka Chylińska pożegnał się z programem „Mam talent!” już na etapie półfinału.
Więcej informacji znaleźć można na oficjalnej stronie programu: mamtalent.tvn.pl