Do Sądu Rejonowego w Toruniu trafił wniosek policji o ukaranie dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka i o. Piotra Andrukiewicza – donosi „Gazeta Wyborcza”. Teraz sąd zadecyduje, czy redemptoryści złamali art. 56 Kodeksu wykroczeń. „Kto bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar, podlega karze grzywny” – brzmi przepis.
O publiczną zbiórkę ofiar od maja do listopada 2009 r. podejrzewa toruńską rozgłośnię informatyk i badacz Radia Maryja Rafał Maszkowski. Nagrał i przekazał policji wraz z zawiadomieniem osiem komunikatów, emitowanych w radiu. W każdym z nich apelowano o ofiary na odwierty geotermalne, Telewizję Trwam i Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
W poniedziałek do policji trafiły wyjaśnienia o. Rydzyka, ale funkcjonariusze nie ujawniają ich treści. O tym, czy są zasadne zadecydować ma wydział karny toruńskiego sądu – to ten wydział zajmuje się sprawami o wykroczenia.
Zbiórki publiczne w Polsce można prowadzić tylko za zgodą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zgodnie z przepisami ich cel musi być godny poparcia, np. religijny, oświatowy, zdrowotny. Organizacja, jeśli dostanie zgodę, w miesiąc po zakończeniu akcji musi rozliczyć się ze zbiórki. Wynik zbiórki musi być ogłoszony w ogólnopolskiej prasie lub na stronie internetowej.
We wrześniu 2008 r. o taki wniosek wystąpiła grupa świeckich współpracowników o. Rydzyka. Zbierać mieli na odwiert geotermalny. Ministerstwo odmówiło zgody, argumentując, że pieniądze miały zostać przeznaczone na prowadzenie przez przedsiębiorcę, czyli fundację Lux Veritatis, działalności gospodarczej.