Szabrowali w opuszczonych domach.
Czeska policja aresztowała trzech Polaków, podejrzanych o okradanie powodzian – donosi Polskie Radio.
Zatrzymano ich na gorącym uczynku, kiedy włamywali się do domu w Raspenavie, który właściciele musieli opuścić po weekendowej powodzi.
Policja z Liberca twierdzi, że Polacy kradli także paliwo z pozostawionych przez powodzian samochodów.
Złodzieje z Polski pojawili się w okolicach Frydlantu już w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wówczas z latarkami dokonywali rozpoznania terenu – mówi Milan Franko komendant policji z Liberca.
Dodaje, że złodzieje mogli okraść też domy po polskiej stronie.
Czeska policja zwiększyła liczbę patroli na terenach przygranicznych. Opuszczonych gospodarstw pilnują nawet funkcjonariusze ściągnięci z południa Czech.
AJ