Przeciwnicy parady EuroPride, która ma w najbliższą sobotę przejść ulicami Warszawy, domagają się, by prezydent stolicy odwołała imprezę. W czwartek złożyli w ratuszu apel w tej sprawie. Jak podali, zebrali 55 tys. podpisów.
„EuroPride stanowi zagrożenia dla moralności publicznej i zgodnie z artykułem drugim ustawy o zgromadzeniach publicznych powinna być objęta zakazem władz miejskich.
Zwracam się z apelem do pani prezydent o podjęcie działań uniemożliwiających przejście ulicami naszej stolicy parady pederastów, promującej dewiację i będącej publicznym zgorszeniem” – czytamy w oświadczeniu organizatorów pikiety, która odbyła się w czwartek przed ratuszem.
Jej organizatorzy, przedstawiciele sześciu komitetów i grup sprzeciwiających się paradzie, nazwali ją „hańbą Europy”, a homoseksualizm – chorobą, którą mogą się zarazić również dzieci „bombardowane promocją brudu i zboczenia”.
Deklarują, że zabrali blisko 55 tys. podpisów jej przeciwników.
Pod protestem podpisały się: Komitety Mieszkańcy Warszawy Przeciw Homoseksualnej Deprawacji, Mieszkańcy Osiedla Ostrobramska, Petycja przeciwko EuroPride 2010 w Warszawie, Stop Promocji Homoseksualizmu w Warszawie oraz Grupy NIE dla Homoseksualnej Parady Równości w Warszawie. Jak podano, ponad 32 tys. podpisów zebrano na portalu społecznościowym NK w grupie „NIE dla Homoseksualnej Parady w Warszawie”.
Parada EuroPride ma rozpocząć się o godz. 12 i potrwać do godz. 18. Jej uczestnicy i 15 ruchomych platform wyruszą z placu Bankowego. Przejdą ul. Marszałkowską do ronda Dmowskiego, Al. Jerozolimskimi do ronda de Gaulle’a, Nowym Światem, Al. Ujazdowskimi, Al. Szucha do pl. Unii Lubelskiej i dalej ul. Marszałkowską do pl. Konstytucji.
Organizatorzy szacują, że weźmie w niej udział 15 tys. osób – taka liczba podana została we wniosku o rejestrację zgromadzenia publicznego.
Zarejestrowana została też jedna kontrmanifestacja pod nazwą „Marsz Grunwaldzki”. Zgłosiła ją osoba prywatna, a udział w niej ma wziąć 300 osób.
Więcej: PAP)