Jak każdy kto ma za sobą bagaż doświadczeń życiowych ma poważny problem w nowym związku.
Sądzę, że kwestie relacje w związku są bardzo istotne dla naszej psychiki oraz normalnego funkcjonowania. Ja przez swój problem nie mogę jeść, spać ani pracować. Otóż jestem ze swoim obecnym partnerem od ponad roku , pomiędzy nami jest różnica kulturowa i istotny sposób pojmowania bliskiego związku, on ma za sobą nie udane małżeństwo, dwoje dzieci i lat ponad 47, więc powinien jakoś poważniej podchodzić do życia w związku.
Od początku to był taki związek w którym mam wrażenie że tylko mi zależy na nim, a jego stosunek do tej sytuacji jest w formie totalnego snobizmu, liczy się tylko on. Nigdy nie powiedział że mnie kocha od początku wiele rzeczy było dla mnie trudnych do zaakceptowania ale nie sądzę że to moje fanaberie. Zbyt często nadużywa alkoholu, posiada niezwykłą zdolność odwracania kota ogonem, to zawsze winną jestem ja , nie on, cokolwiek by to nie było. Dobre wino, gotowanie dla niego, nawet sprzątanie jego mieszkania jest niczym co by był w stanie pozytywnie zauważyć.
Czy ten związek ma jeszcze jakieś perspektywy!
Pozdrawiam Dorota