Iluminaci. Rycerze światła

0
1721
views

Dwadzieścia cztery godziny. Tyle trwała akcja powieści sensacyjnej Dana Browna Anioły i demony, w której to odradzają się Iluminaci, wrogowie Kościoła, by ostatecznie go zniszczyć.

Niweczy ich plan profesor Robert Langdon ratując Watykan przed unicestwieniem. No, prawie…

Głównego bohatera budzi wcześnie rano telefon. Nie ma najmniejszej ochoty go odbierać. Kto normalny dzwoni o tej porze? Nie istnieje przecież na tyle ważna i pilna sprawa. A jednak – mylił się.

W ośrodku naukowo-badawczym CERN położonym na granicy Szwajcarii i Francji dochodzi do morderstwa. Na ciele ofiary, a jednocześnie opiekuna głównej bohaterki Vittorii Vetry, zostaje wypalony anagram Illuminati. Okazuje się, że jej oprawca wykradł niezwykłą i niebezpieczną substancję – antymaterię – wytwarzaną sekretnie w instytucie. Dokonuje tego rzekomo tajna organizacja wybitnych ludzi uważających się za oświeconych, by dokonać ostatecznego starcia z Kościołem.

W kolejnych godzinach para naukowców narażając swoje życie próbuje zaradzić kolejnym zbrodniom i uratować Rzym przed ogromnym wybuchem, który nastąpi podczas anihilacji antymaterii. Zaledwie niewielka jej ilość, ułamek grama wystarczy, by wytworzyć energię porównywalną do wybuchu średniej bomby atomowej zmiatając na swojej drodze wszystko w promieni kilku kilometrów.

Autor przekonuje czytelników, że iluminaci bawarscy, organizacja powstała w 1776 roku zrzeszająca jednostki wybitne, takie jak astronomowie, artyści czy architekci, pozostawiła po sobie ślady prowadzące do ich podziemnej kryjówki. Głosząc prawdy niewygodne dla Kościoła – na przykład o układzie heliocentrycznym – byli tępieni. Zaszyli się tuż pod nosem papieża, by móc tworzyć najwspanialsze i najdroższe dzieła, takie jak rzeźby czy budynki, jednocześnie wskazując ścieżkę oświecenia. Miały ją przejść tylko osoby posiadające wybitną mądrość i zdolność kojarzenia faktów. W ten sposób następowała naturalna selekcja.

Langdon uważa, że pierwsza wskazówka znajduje się w dziele Galileusza Diagramma della verita. Prowadzi ona do rzeźby Berniniego „Ekstaza św. Teresy” znajdującej się obecnie w kościele Santa Maria della Vittoria w Rzymie. Warto dodać, iż akcja dzieje się podczas nowych wyborów papieża, ponieważ poprzedni zmarł trzynaście dni wcześniej. Wszystko wskazuje na jednych i tych samych sprawców – tak więc i do tego zgonu mieli przyczynić się Oświeceni.

Tymczasem, czterej preferiti nie pojawiają się na otarciu konklawe. Pozostali kardynałowie zaczynają się niecierpliwić i spodziewają się najgorszego. Wszystko wyjaśnia i napełnia zgrozą telefon od nieznajomego stojącego najprawdopodobniej za sprawą wszystkich tych przerażających wydarzeń z ostatnich dni. Zapowiada on publiczną egzekucję uprowadzonych duchownych – co godzinę, aż do północy.

Czy profesorowi uda się zniweczyć plany Iluminatów? Na czyje zlecenie działał zabójca wywodzący się od legendarnych asasynów? Jaki był rzeczywisty cel tych wszystkich niegodziwości?

Odpowiedzi Czytelnicy znajdą w trzymającym w napięciu thrillerze Dana Browna. Powieść czyta się łatwo i szybko, a użycie prostego i barwnego języka niezwykle wciąga. Brown ma talent tak samo do mieszania faktów, jak i uzależniająco interesującego pisania.

Zdarzają się błędy merytoryczne dotyczące niektórych dat, a mundury gwardii szwajcarskiej nie zostały zaprojektowane przez Michała Anioła wbrew temu, co stwierdził profesor Langdon. Pisarz przewartościował także władzę leżącą w rękach kamerlinga, bowiem po śmierci papieża Kościołem zarządza kolegium kardynalskie. Poza tym, kamerlingiem nie może być sekretarz, a jedynie kardynał – i to od XV wieku. Zdarzają się także inne przeoczenia, o których można przeczytać chociażby w Wikipedii.

Teorie, według których światem rządzą iluminaci wcieleni do kręgu masonów w 1781 roku, znamy już od dawna. Jeden z dowodów miała stanowić Wielka Pieczęć Stanów Zjednaczonych ukazująca piramidę zwieńczoną zakończeniem z wszechwidzącym okiem. Zawiera napis „Novus ordo seclorum”, co oznacza „Nowy porządek świata”. Nie możemy być pewni, czego miałby on dotyczyć. Warto zauważyć tylko, że na pieczęci znajduje się rok 1776 zapisany cyframi rzymskimi. Wtedy to właśnie Adam Weishaupt założył Zakon Iluminatów. Parę miesięcy później kongres uchwalił Deklarację Niepodległości, co zakończyło oficjalnie wojnę o niepodległość Stanów Zjednaczonych. Dlatego też symbole na pieczęci można odnosić do różnych wydarzeń.

Dan Brown nieraz odnosi się do szczegółowych danych historycznych, potrafi opisać scenerię z ogromną precyzją używając dynamicznych słów. To wprowadza czytelnika do innego, niezwykłego i barwnego świata pełnego intryg i niebezpieczeństw, co podnosi poziom adrenaliny i nie pozwala jej opaść aż do przeczytania powieści. Warto sprawdzać poszczególne informacje, jeśli chcielibyśmy ich użyć, bowiem także autor uważa to dzieło za powieść sensacyjną, którą tak należy właśnie traktować.

Zapraszamy do księgarni Rebelio.pl: Anioły i demony
Dział Thriller i inne powieści Dana Browna