Za zatruwanie środowiska nawet 12 lat więzienia.
Najpierw Ministerstwo Środowiska ostrzegało Polaków, że zanieczyszczanie środowiska to grzech.
Teraz chce, by było przestępstwem zagrożonym więzieniem. Tak jak spowodowanie śmiertelnego wypadku podczas jazdy po pijanemu lub uprawianie seksu z osobą nieletnią – zapowiada „Dziennik Gazeta Prawna”.
Zaostrzenia kar wobec trucicieli wymagają przepisy Unii Europejskiej. Najczęstsze grzechy Polaków to spalanie śmieci w ogródku, wywożenie ich do lasu czy wrzucanie do pieców grzewczych czego popadnie.
Groźniejsze dla środowiska są zakłady przemysłowe, którym wciąż zdarza się zrzucać ścieki wprost do rzek, a uciążliwe odpady zakopywać. Już niebawem nikt nie będzie mógł liczyć na niską grzywnę.
Sankcje karne sprawią, że przepisy ochrony środowiska będą skuteczniejsze One mają większe oddziaływanie niż sankcje administracyjne lub odpowiedzialność cywilna za szkody w środowisku – przekonuje wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.
Jakie są propozycje zmian w kodeksie karnym? Za zanieczyszczenie wody, powietrza lub ziemi, które zagrozi zdrowiu, skazi świat roślinny i zwierzęcy grozić ma od 3 do 5 lat więzienia.
Ostrzejsze sankcje – do 12 lat pozbawienia wolności, przewiduje się w sytuacji, gdy następstwem zanieczyszczenia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka lub poważne zatrucie środowiska.
AJ
