Znalazłem akcję pod takim tytułem. Zachodzę w głowę, o co im chodzi. “Powiedz NIE!”, myślę sobie… pracom domowym? Blisko, ale tu chodzi o coś innego. O przemoc, agresję i używki. Na ile słusznie młodzieżowe rady biorą się za ten temat?
Pamiętam, że sami też kiedyś chcieliśmy wziąć udział w podobnej inicjatywie (Targówek przeciw uzależnieniom). Jak myślisz, co nas powstrzymało? A może kto? Otóż, spotkaliśmy się z narkomanką, osobą, która już wyszła z nałogu.
To właśnie ona nas uświadomiła. Przecież my nie możemy się na tym znać. Chcemy zabierać się za temat, o którym nie mamy zielonego pojęcia. Nie można sklasyfikować powodów, dla których pewne osobniki korzystają z używek. Tu nie wolno podejść masowo. Konferencja na ten temat mija się z celem. Do każdego trzeba podejść indywidualnie.
Dużo słychać o tym temacie. W mediach, w szkole, na wykładach organizowanych przez młodzieżowe rady. Osobiście spotkałem się z takimi pomysłami. Natomiast to nie sztuka pokazać prezentację, 20 minut slajdów: czym są używki, skąd się biorą, czym to się je… chociaż to ostatnie to zły przykład.
Opracowywaliśmy kilka miesięcy temu nawet zaawansowaną wersję: gry, spektakl, warsztaty grupowe, pogadanki podczas jednego spotkania na 150 osób. Podczas takich eventów można się świetnie bawić, natomiast czy one przynoszą rezultaty? Niestety, nie.
To sprawa bardziej skomplikowana, niż nam się wydaje. Pomyśleliśmy sobie tak: “oni na pewno biorą tylko dlatego, że nie mają co zrobić z czasem. Great! Załatwmy im zawody sportowe, kółka zainteresowań, dyskoteki, to przestaną i nie będą po to sięgać”.
Oczywiście, przykład z dyskotekami odpadł od razu. I to nie dlatego, że jesteśmy jacyś nieludzcy, nie lubimy się bawić, normalnie tylko szkoła i książki cały dzień, obok mogą słonie na skrzydłach latać, a my nawet nie zauważymy. Zresztą, wszystkie pozostałe pomysły też nie nadają się do tej akcji. Ponieważ nie mają z nią wiele wspólnego.
Jako samodzielny event – jak najbardziej. Natomiast, powtórzę jeszcze raz, jako profilaktyka uzależnień to nic nie wnosi
Podsumowując: do tematu przemocy, używek i tych innych podchodzi się indywidualnie. Potrzeba dobrego psychologa, nie byle jakiego, który dopiero skończył studia, ale osoby z doświadczeniem praktycznym.
Oryginał: Grupa Sukcesu: Powiedz NIE!
Pytanie brzmi, co łączy wszystkich tych ludzi, którzy sięgają po używki. Środowisko, mentalność/wychowanie, moda, ciekawość świata?
Warto się zastanowić nie nad tym, co robić żeby z tego zrezygnowali, tylko co da im tyle samo, lub więcej atrakcji, bezpieczniej.
Co warto promować tak mocno, żeby używki stały się archaicznym pomysłem, a żeby młodzieży wyszło to na dobre.